.: 2019 - Śpiewaliśmy świętemu Janowi Pawłowi II

Opublikowano Ewa Hoppe-Rychłowska


Z naszych ust popłynęły pieśni w języku polskim i łacińskim. Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że dostąpiliśmy zaszczytu zaśpiewania podczas tej wyjątkowej - dla Polaków – Eucharystii, której głównymi koncelebransami byli Kardynał Konrad Krajewski – jałmużnik papieski, emerytowany nuncjusz apostolski arcybiskup Juliusz Janusz i biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz oraz 80-u kapłanów. Razem z nami modlili nasi bliscy w Polsce i wszyscy, którzy tego dnia słuchali Mszy św., transmitowanej przez Radio Watykańskie i Radio Maryja. Jesteśmy wdzięczni, że na naszej drodze mogliśmy spotkać ludzi, którzy pomogli nam urzeczywistnić to wielkie marzenie. To szczególne przeżycie bliskości Świętego Jana Pawła II towarzyszyło nam jeszcze następnego dnia, kiedy to śpiewaliśmy podczas mszy świętej w kościele św. Stanisława B.M w Rzymie a na zakończenie mogliśmy ucałować Jego relikwie polskiego papieża.

Pielgrzymkowy szlak wiódł od Padwy, przez Bolonię, Rzym i Florencję. We wszystkich tych miejscach chwaliliśmy Boga i Maryję poprzez śpiew. To był nasz dar i modlitwa dziękczynna za wyjątkowy czas, spędzony w słonecznej Italii. To było też szczególne podziękowanie za ludzi, którzy tworzą wspaniałą atmosferę w chórze, za przyjaciół i najbliższych, wspierających nasze dzieła.

    W powrotnej drodze do domu odwiedziliśmy jeszcze sanktuarium maryjne  na Monte Lussari, wzniesione w Alpach Julijskich na wysokości ponad 1700 m n.p.m. Spotykają się tam ludzie języków słowiańskich, romańskich i germańskich. Uczestniczyliśmy we Mszy św., wyśpiewując Matce Bożej pieśni po polsku i łacinie. To wydarzenie było dla nas niespodzianką, która okazała się prawdziwie głębokim przeżyciem duchowym. Nic tak nie łączy ludzi, jak muzyka. A sakralna ma szczególne znaczenie. Pomaga zanurzyć się w modlitwie, bez względu na to w jakim języku jest wyśpiewana. Słowa „Ave Maryja” zna każdy katolik, bez względu na narodowość. To słowa, które jednoczą ludzi.

   Nasza pielgrzymkowa podróż zaczęła się w portugalskiej Fatimie, a zakończyła na Monte Lussari 30 czerwca 2019 roku. Maryja przeprowadziła nas przez te niezwykłe miejsca. Nic dziwnego, przecież to Ona jest patronką chóru. „Salve Regina” znaczy „Witaj Królowo”. Naszej Matce powierzamy plany na przyszłość, wszak nadal pozostajemy pielgrzymami i pragniemy wielbić imię „Maryja” zarówno każdego dnia w naszych sercach, jak i w różnych zakątkach świata, bo wierzymy, że Jej dłoń nas prowadzi.

Zdjęcia...

Fragmenty relacji oraz zdjęcia można znaleźć w Świdnickim Gościu Niedzielnym: 

https://swidnica.gosc.pl/doc/5693739.Salve-Regina-zaspiewal-Janowi-Pawlowi-II

 

20.4.2024 - (C)2015 Chór Salve Regina. Hostgator coupons - All rights reserved.